Produkcja nowego tuszu pochłania nawet 3 litry ropy naftowej?

Kartridże w dużej mierze są skonstruowane z tworzyw sztucznych, dlatego rozkładają się od 100 do nawet 1000 lat!

Rocznie w Polsce kupuje się ok. 4 milionów różnego rodzaju wkładów do drukarek. Jakby ułożyć wkłady do drukarek kupione przez Polaków w ciągu roku, jeden za drugim, wyznaczyłyby trasę o długości ok. 400 km! To tyle, ile z Warszawy do Zakopanego.

Zaledwie ok. 15% zużytych tuszów do drukarek trafia do recyklingu. Bazując na powyższym przykładzie to mniej więcej tyle, ile wynosi trasa z Torunia do Bydgoszczy, czyli przysłowiowy „rzut piernikiem”. Pozostałe tusze trafiają na zwykłe wysypiska śmieci lub do lasów i zanieczyszczają środowisko.

Problem z wyrzucaniem zużytych tuszów jest globalny! W całej Europie Zachodniej 90% z ponad 100 milionów wkładów atramentowych i wkładów z tonerem do drukarek i faksów trafia do śmieci, chociaż można je przetworzyć i ponownie wykorzystać. To znaczy, że w 2 lata można by z nich ułożyć trasę wzdłuż Wielkiego Muru Chińskiego – wzniesionego od Korei aż po Pustynię Gobi!

Nie wszystkie śmieci muszą trafiać do kosza i na wysypisko. Większość odpadów można poddać recyklingowi, czyli odzyskać surowce, z których są zbudowane i ponownie je wykorzystać w produkcji. Stanem idealnym byłoby, gdyby recykling stanowił zamknięty obieg. W przypadku zużytych tuszów jest to niemal do osiągnięcia!